niedziela, 26 stycznia 2014

Shit

Witajcie ponownie! :)

             Dzisiaj chciałam poruszyć temat hejtowania - obrażania i wyśmiewania bez powodu. Dużo osób myli hejtowanie z wyrażaniem własnej opinii i wtedy następuje tak jakby odwrócenie stron i ofiara niemiłego komentarza staje się hejterem.
             Po pierwsze, zniknęło coś takiego, jak mówienie na początku zdania "uważam, sądzę, myślę, że itp.". Jest to bardzo ważna część zdania, w którym planujemy wyrazić swoją opinię, ponieważ inaczej brzmi zdanie: "Uważam, że brzydko śpiewasz" niż "Obleśnie śpiewasz, zamknij się, skończ!". Ludzie przestali myśleć o uczuciach innych osób, obchodzi ich tylko swój świat, a resztę mają za przeproszeniem w dupie. Jeśli coś Ci się nie podoba to powinieneś to po prostu wyłączyć. Każdy ma swój gust i o tym się nie dyskutuję. Ja lubię One Direction, Ty nie i na tym temat się kończy. Nie będę przekonywać ludzi, aby zaczęli coś lubić, a oni nie będą przekonywać mnie, abym przestała to lubić.
Najbardziej irytuje mnie, kiedy ktoś ocenia człowieka po tym, jakiej muzyki słucha. Potrafię przesłuchać piosenkę Seleny Gomez, a po chwili włączyć sobie Korn lub System of a down. To źle? Czy to źle, że nie jestem ortodoksyjna i nie słucham w kółko jednego typu muzyki? Każdy potrzebuje równowagi! Czasem mam ochotę na spokojną muzykę, czasem na mocną, a czasem na skoczną czy coś w tym stylu. Oszalałabym, słuchając non stop metalu i oszalałabym słuchając non stop rąbanki umca umca.
              Wracając do odwrócenia stron... chodzi mi o to, że jakaś osoba np. wrzuci jakiś filmik na YT. Ktoś napisze komentarz typu "co to jest? o ja pierdziele -.-". Od razu autorka filmiku i jej jakże cudowna elita zaczynają najeżdżać na komentatora, nie pytając w ogóle o sens jego wypowiedzi lub poproszenie o wyłączenie, jeśli się nie podoba. Osoba zostaje nazwana debilem, idiotą, nie ma czegoś takiego jak granice i oczywiście posypią się różne wulgaryzmy... i teraz tak... jeśli oczekujesz od kogoś szacunku to Ty okaż szacunek tej osobie. No wybaczcie, ale nie zamierzam szanować człowieka, który na mnie najeżdża i obraża. Gdybym to ja napisała w/w komentarz to nie czułabym się jak hejter. Zauważcie, że w tym zdaniu nie ma ani jednej obelgi, owszem jest niemiłe, ale nikogo nie obrażam, więc dlaczego w zamian ja zostaję obrażana? Denerwuje mnie coś takiego. W ogóle denerwuje mnie to całe "hejtowanie w internecie". Dlaczego nie możecie zostać obojętni na bezpodstawne hejty? Wtedy to stanie się nudne, ponieważ nikt nie będzie na to reagował. Bądźcie mądrzejsi i zamilczcie, przestańcie tworzyć strony "Beka z hejterów" itp. Po protu miejcie ich gdzieś. To nie jest wcale trudne, bo mi się to jakoś udaje i nawet nie czuję się źle.

Mogłabym pisać o tym naprawdę długo, ale zrobiłoby się z tego masło maślane. Jednak, jeśli chcielibyście, abym poruszyła jakiś podobny temat - napiszcie i na pewno to zrobię :)

Do później
Ann xoxo

3 komentarze:

  1. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ludzie hejtują innych, ale sami nie lubią czegoś takiego- cholerni hipokryci.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny post ;)) świetnie napisane ;3 zgadzam się z tobą ;)

    http://this-is-my-life-s.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń