środa, 1 stycznia 2014

Love, give me love...



 Cześć! x

Tak trochę tandetnie i dziecinnie, ale muszę to napisać. Może chociaż na trochę będzie mi lepiej.

Tak więc… jest chłopak, a w sumie jest ich dwóch. Problem w tym, że jednego prawie w ogóle nie znam i chyba się lepiej nie poznamy. Zaczniemy od niego.

A no i uprzedzam, że też nie jestem fanką rozpoczynania znajomości przez fb, ale nic nie mogłam na to poradzić. Wolę zdecydowanie poznać kogoś w rzeczywistości, ale czasem nie ma mocnych...
 
             Poznałam go w liceum, czyli niedawno. Widywałam go na przerwach, lecz jakoś bardzo nie przykuł mojej uwagi. Uznałam, że jest przystojny, ale nie obchodził mnie bardzo. Jednak, wszystko się zmieniło pewnego czwartku. Pojechałam wcześniej do szkoły, ponieważ pisałam spr. z fizyki, gdyż nie mogłam napisać go w normalnym terminie (miałam zawody). W tym czasie lekcje miała klasa 3b, jak się okazało był tam ten chłopak. Siedziałam z takim chłopakiem, bo on był w podobnej sytuacji, co ja, jeśli chodzi o pisanie spr.
No i kiedy już zrobiłam wszystkie zadania, podniosłam głowę i spojrzałam na całą klasę i nagle spostrzegłam, że ON na mnie patrzy. Wtedy właśnie zaczął mi się tak bardzo podobać. Jego oczy są tak niebieskie, że to jest niepojęte… jakbym patrzyła w niebo. 

Na przerwach, kiedy go widziałam, moje serce zaczynało od razu bić szybciej, niż normalnie, a w brzuchu czułam motylki (zabawne uczucie). Po kilkunastu dniach zapragnęłam czegoś więcej i zaczęłam szukać go na fb, mimo, że nawet nie znałam jego imienia. Cóż… udało mi się, znalazłam go za trzecim razem. Zaprosiłam go do znajomych i przyjął mnie. Następnego dnia w szkole spojrzał na mnie kilka razy, lecz udawałam, ze go nie widzę. Jak wróciłam do domu i weszłam na fb, zobaczyłam, że mnie zaczepił, więc oczywiście byłam cała szczęśliwa. Zaczepialiśmy się jakieś dwie godziny, aż nagle napisał, że fajnie jest się do kogoś uśmiechnąć, mimo, że jest to tylko czat na fb. Było mi bardzo miło, lecz nie bardzo wiedziałam, jak na to odpisać i trochę spaliłam. Potem szybko zapytałam co u niego, żebym nie wyszła na jakąś snobkę i zaczęliśmy rozmowę. Nie była zbyt długa, ale uważam, że dość zabawna i taka na luzie. Mimo tego, w szkole jak mnie widział, nie odezwał się. Nie odczepił mnie już na fb i nie napisał, więc siedziałam cicho przez tydzień. W następny czwartek postanowiłam do niego napisać i rozmowa była równie śmieszna i miła, jak poprzednia, więc zdobyłam się na odwagę i w szkole powiedziałam mu „cześć”, no i rzecz jasna odpowiedział mi, z uśmiechem.
Powiedzieliśmy sobie jeszcze kilka razy „hej” w ciągu miesiąca – dwóch, ale nie było już żadnej rozmowy, nawet na fb. Nie oczekiwałam od niego, że rzuci mi się na szyję i będziemy razem, ale chociaż krótka rozmowa, coś? Nie wiem…
              Moje koleżanki też zaprosiły go do znajomych na fb, ale zareagował w ten sposób (zaczepki i czat) tylko na mnie. Nie wiem dlaczego i nie mogę tego zrozumieć.
Chciałabym bardzo poznać Waszą opinię… co Wy o tym myślicie i jak powinnam to odebrać i wgl. Pogodziłam się już, że nic z tego nie będzie, ale nadal trochę męczy mnie cała ta sytuacja. Tak więc… komentarze mile widziane.
PS. O drugim chłopaku kiedy indziej, bo z nim jest już trochę dłuższa historia.

Do później xoxo

5 komentarzy:

  1. Aj żebyś była jedyna w takiej sytuacji... Może spróbuj kiedyś pójść w miejsce gdzie chodzi on i ''przypadkiem'' na siebie wpadniecie ;)? Życzę Ci powodzenia, może będziesz się jeszcze częściej uśmiechać :)
    + Jeśli masz czas wpadnij czasem do mnie, codziennie dodaję coś na jakiś temat, może i coś dla siebie znajdziesz;) http://pozytywny-rok.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że powinnaś porozmawiać z nim w realu, nie na fb .. Spotkaj się z nim gdzieś, wiesz, tak na luzie :>

    OdpowiedzUsuń
  3. W sprawach sercowych niestety nie jestem zbyt "obcykana" jednakże proponuję tak jak osoba powyżej/poniżej: spotkaj się z nim w realu. Może z tego coś wtedy wyniknie? Wiem na pewno, że musisz być też cierpliwa. Przecież nie możesz mu się narzucać. A tak z innej beczki: skad wiesz, że on też nie wie jak do Ciebie podejść i zagadać?

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł na posta, bardzo orginalny!
    Szczęśliwego Nowego Roku, Spełnienia marzeń! <333
    Pozdrawiam i zapraszam
    http://solodayworld.blogspot.com/
    Obserwujemy? Ja już xd

    OdpowiedzUsuń
  5. w moim przypadku nawiązanie znajomości z kolesiem ze szkoły się nie powiodło

    OdpowiedzUsuń