wtorek, 31 grudnia 2013

Happy New Year



 Cześć Skarby! <3


Dzisiaj już Sylwester. Jak ten czas szybko mija. Wczoraj byłam na ostatnich zakupach – nabyłam czarne balerinki z brązowymi (metalowymi) wstawkami i słodką bransoletkę z kokardką. Uznałam, że całonocna zabawa w szpilkach nie będzie za wygodna, a poza tym mam dopiero 16 lat, więc założę płaskie buciki. Do tego mam uszykowaną czarno-białą sukienkę i kilka bransoletek. Nie przepadam za cekinami i jakimś wielkim wyróżnianiem się w tłumie. Raczej wolę klasycznie, elegancko i słodko. 
Sylwester spędzę z moją przyjaciółką na prywatnej imprezie w wynajętym lokalu. Mam nadzieję, że będzie cudnie. 
Życzę Wam udanej, niesamowitej i niezapomnianej zabawy oraz Szczęśliwego Nowego Roku! Aby ten rok był jeszcze lepszy, pełen wrażeń (oczywiście tych dobrych) i spełnienia wszystkich marzeń :)
Macie jakieś postanowienia noworoczne? Jakie?
Ja mam kilka, ale raczej są zwykłe:

  1. Więcej schudnąć i zaakceptować swoje ciało.
  2. Bardziej przyłożyć się do nauki.
  3. Nie przejmować się chłopakami (w szczególności takimi dwoma).
  4. Być milsza dla rodziców.
  5. Nie zaniedbywać przyjaciół.
Później jeszcze dodam posta o tym, jakiej muzyki słucham ;)

 Do później xoxo



poniedziałek, 30 grudnia 2013

Odchudzanie.

Witajcie ponownie :)

Jestem mile zaskoczona komentarzami i sporą liczbą wyświetleń - bardzo dziękuję.

Teraz, chciałabym poruszyć temat mojego odchudzania. Od zawsze pragnęłam zrzucić parę kilogramów, ale nigdy nie wiedziałam, jak się za to zabrać. Uwielbiam jeść i nic na to nie poradzę, więc zaczęłam ćwiczyć. Znalazłam kilka dobrych filmików, wybrałam trochę ćwiczeń i zrobiłam rozpiskę. Jednak, nie miałam czasu na to wszystko i wyszło, że ćwiczyłam raz na tydzień, więc nie było rezultatów.

Miesiąc temu, na facebook natknęłam się na wydarzenie o odchudzaniu. Uznałam, że fajnie byłoby spróbować i po przeczytaniu pozytywnych komentarzy wielu uczestników, uwierzyłam w siebie i wzięłam w tym udział. Ćwiczyłam codziennie, oprócz jednego dnia (co tydzień), aby zregenerować siły. Ważyłam się, mierzyłam i tak wyszło, że przez 3 tygodnie schudłam 3kg, z brzucha zeszło 4cm, a z bioder i nóg po 2cm. Byłam naprawdę szczęśliwa i miałam coraz większą motywacje - piękne ciało na wakacje to szczyt marzeń większości dziewczyn. Jednak, potem nastały Święta, przez co przytyło mi się 1kg, ale już się go pozbyłam. Dzięki walce i wieże we własne siły da się zrobić naprawdę dużo.
Kilka dni temu postanowiłam robić trochę więcej ćwiczeń i zrobiłam własną rozpiskę. Chciałabym się nią z Wami podzielić, może Was zmotywuje, zachęci lub coś innego ;)

  1. Rozgrzewka z Mel B Link
  2. Trening nóg z Mel B Link
  3. Trening brzucha z Mel B Link
  4. Trening pośladków z Mel B Link
  5. Inne brzuszki + ćwiczenia na boczki 
  6. 30 przysiadów zwykłych
  7. Trening ramion z fitappy2 Link
  8. Jeśli macie schody przebiegnijcie się po nich 10 razy (w górę i w dół - 1 przebiegnięcie)
  9. 30 przysiadów głębokich
  10. Rozciąganie z Mel B Link
Liczbę przysiadów możecie zmieniać ;) Powodzenia i trzymajcie kciuki, aby mi się udało! <3

PS. Nie mam żadnego planu, o czym mogłabym tu pisać. Zapewne dodam post o muzyce, sporcie, jedzeniu, ubraniach, ale jeśli wpadnie Wam do głowy coś ciekawego lub nie, piszcie, będzie mi miło :)

Do później xoxo

Hi

Cześć wszystkim :)

Już od dłuższego czasu rozmyślam, jakby to było zostać vlogerem. Często oglądam różne filmiki na YT, czy to Szalona Zuzia, nieesia25 czy stylizacje. No i w końcu zapragnęłam być jedną z nich, ale chyba nie mam na tyle odwagi, aby pokazać swoją twarz w internecie tak publicznie. Postanowiłam więc założyć bloga, gdzie będę pisać trochę o sobie i moich zainteresowaniach. Wiem, że prawdopodobnie nikt się tym nie zainteresuje, ale zawsze warto spróbować.

Tak więc... mówcie mi Ann. Nie mam na imię Anna, czy Asia. Stworzyłam fikcyjną postać - Annabelle Matthers, ponieważ nie zamierzam się ujawniać, przynajmniej nie teraz.
Niedługo skończę 17 lat, jestem w pierwszej klasie liceum - profil mat-fiz. Pomyślicie, jakiś kujon z pryszczami i w okularach. Myślę jednak, że jest zupełnie na odwrót (no może nie biorąc pod uwagę tej części z pryszczami). Nie uczę się zbyt wiele - nie chcę mi się. Jakoś radzę sobie w szkole, ale w domu raczej nie siedzę godzinami nad książkami.

W sumie, nie wiem, co bym mogła napisać jeszcze o sobie. Jeśli chodzi o wygląd - jestem ciemną blondynką, mam szaro-niebieskie oczy, czasem z domieszką zieleni ;)

To chyba tyle. Będę wrzucać tu posty o moim życiu... tak o.

Do później xoxo